Jak przygotowywać młodych ludzi na wyzwania przyszłości?
Dla kogo?
Autor
Projektujemy przyszłość. Edukacja
Tekst analizuje głębokie uczenie się jako kluczowy element rozwijania kompetencji, podkreślając znaczenie zrozumienia i krytycznego myślenia.
Udostępnij
Co łączy biznes i edukację? Jaką rolę w edukacji odgrywają NGO? Jakie znaczenie mają kompetencje przyszłości? Poznajcie inspiracje od Eli Wojciechowskiej, Prezeski Fundacji Digital University, która przez wiele lat opracowywała i wdrażała działania edukacyjne z obszaru nowych technologii.
Co Pani zdaniem łączy biznes i edukację? Jak i po co Pani zdaniem należy kreować współpracę biznesu, przedsiębiorców ze środowiskiem edukacyjnym?
Myślę, że istnieje wiele punktów wspólnych między biznesem a edukacją. Edukacja jest niezwykle istotna, ponieważ pozwala nam zdobyć wiedzę i umiejętności, niezbędne do rozwijania naszych pasji i zainteresowań. Jednak jej głównym celem jest przygotowanie nas do dorosłego życia, w tym życia zawodowego. Biznes powinien odgrywać aktywną rolę w środowisku edukacyjnym, po to, by zagwarantować, że osoby wchodzące na rynek pracy będą odpowiednio wyposażone w umiejętności, których aktualnie szukają pracodawcy. Te dwie sfery życia są ze sobą nierozerwalnie związane. W Fundacji Digital University staramy się to pokazywać – angażować biznes, jego doświadczenie oraz wiedzę ekspercką w procesy edukacyjne.
Jak Pani zdaniem biznes może działać na rzecz edukacji?
Biznes może przyczyniać się do rozwijania wśród młodych ludzi podstawowych umiejętności, które są obecnie potrzebne na rynku pracy. W ramach naszych programów, takich jak Be.Eco, Be.Net i Uniwersytet Sukcesu, prowadzimy działania edukacyjne nakierowane na rozwijanie kluczowych kompetencji, które są obecnie poszukiwane na rynku pracy.
Uniwersytet Sukcesu przygotowuje młode kobiety do pracy w branży IT. Firmy wprowadzają dziś różne programy, po to by ich zespoły IT były bardziej zróżnicowane pod względem płci, ponieważ obecnie kobiet jest tam niewiele. My uczestniczki naszego programu wyposażamy w kompetencje, które są dla nich bardzo wartościowe.
Z drugiej strony, program Be.Net jest kierowany do szkół – zachęcamy w ramach niego do uczenia się nowych rzeczy, wychodzenia poza swoją strefę komfortu, korzystania z technologii i ich wykorzystywania w edukacji. Dążymy do tego, aby uczniowie byli świadomi korzyści wynikających z korzystania z tych narzędzi.
Natomiast w Be.Eco łączymy to z działaniami na rzecz dobra naszej planety. Uczymy, jak dbać o klimat, czerpiąc wiedzę od ekspertów biznesowych, którzy na co dzień zajmują się problematyką klimatu. Biorą oni udział w spotkaniach szkolnych, uczą nauczycieli i przygotowują materiały dydaktyczne, które są aktualne i oparte na solidnej wiedzy.
Jak, biorąc pod uwagę pani doświadczenia pracy z biznesem i środowiskiem edukacyjnym, szkoły powinny otwierać się na współpracę z biznesem? Od czego powinni zaczynać ich dyrektorzy zwracając się np. do lokalnych firm z propozycją współpracy?
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że lokalny biznes oferuje miejsca pracy, co pozwala utrzymać młodzież w lokalnej społeczności. Otwarcie się na to, co dzieje się w naszym otoczeniu, jest kluczowe. Edukacja ma za zadanie przygotować młodych ludzi do dorosłego życia, które obejmuje przede wszystkim wykonywanie pracy. W obecnych czasach jest to wyzwanie, ponieważ potrzeby rynku zmieniają się dynamicznie i trudno dokładnie określić, jakie kompetencje będą potrzebne młodym ludziom. Dlatego kluczowe jest przygotowanie ich do zmian i zrozumienie różnorodności.
Otwieranie się na otoczenie, na biznes, na lokalną kulturę, powinno być integralną częścią naszej edukacji. Czerpanie z lokalnej społeczności może przyczynić się do lepszego zrozumienia dynamiki rynku pracy i przygotowania do niej młodych ludzi.
W kontekście rozmów o zmianie edukacji bardzo często pojawia się termin „kompetencje przyszłości” – jest on jest obecnie szeroko omawiany i wykorzystywany w różnych kontekstach, podobnie jak kiedyś termin „innowacje”. Jaka jest Pani perspektywa na to czym one są w naszej teraźniejszości?
W naszej fundacji koncentrujemy się przede wszystkim na umiejętnościach cyfrowych – na efektywnym korzystaniu z narzędzi cyfrowych i świadomym ich używaniu. Ale nie możemy zapominać o kompetencjach miękkich, takich jak umiejętność współpracy, kreatywność i otwartość na zmiany oraz na uczenie się. Te cechy są niezwykle ważne.
Swoje działania kierujemy do szerokiego grona, zachęcamy do udziału zarówno nauczycieli, jak i uczniów, przedstawicieli biznesu i osoby rozpoczynające karierę. Chcemy, aby osoby doświadczone dzieliły się swoją wiedzą z młodymi ludźmi. Taka wymiana doświadczeń między pokoleniami jest korzystna dla obu stron – biznes dowiaduje się, czego potrzebują młodzi ludzie, a młodzi ludzie uczą się, jak funkcjonuje biznes. Pozwala im to lepiej zrozumieć i przygotować się do przyszłości, gdy staną się częścią rynku pracy.
Potwierdzają to nasze programy. Uniwersytet Sukcesu to roczny program przygotowujący kobiety do pracy w IT. Uczymy jego uczestniczki nie tylko kompetencji technicznych, ale także staramy się wzmocnić ich wiarę we własne możliwości. W programie oferujemy indywidualne doradztwo, naukę pisania CV, symulacje rozmów rekrutacyjnych, porady jak szukać pracy i jak odpowiadać na oferty w sposób oryginalny. Dzięki półrocznemu programowi mentoringowemu, specjaliści z IT przygotowują młode kobiety do pracy w branży, pomagają im odnaleźć się w firmach IT i wskazują kompetencje potrzebne do pracy na stanowisku juniorskim.
To jednak nie jedyna inicjatywa.
Tak, prowadzimy dwa programy dla nauczycieli, Be.Net i Be.Eco. Be.Net koncentruje się na bezpieczeństwie w sieci, kompetencjach przyszłości oraz na wykorzystaniu technologii w procesie edukacji. Be.Eco skupia się z kolei na edukacji ekologicznej, ale także na zawodach przyszłości związanych z ekologią. Obecnie powstaje wiele nowych zawodów skupionych wokół ekologii, a technologie mogą przyczynić się do ochrony naszego klimatu. Dlatego rozwijanie umiejętności w tym obszarze jest bardzo ważne – w końcu mamy tylko jedną planetę.
Szkolimy nauczycieli i dostarczamy im scenariusze lekcji oraz karty pracy, które mogą wykorzystać podczas zajęć. Kładziemy także nacisk na interdyscyplinarność, na przykład – o ekologii można uczyć na lekcji języka angielskiego.
Dla uczniów przygotowujemy konkursy, turnieje i wyzwania, ponieważ chcemy, aby tematyka bezpieczeństwa w sieci, poruszania się w środowisku cyfrowym oraz edukacji klimatycznej były obecne w ich życiu przez cały czas. Chcemy też, aby angażowały w to rodziców i lokalne społeczności, ponieważ te tematy są niezwykle ważne.
Dodatkowo, podejmujemy szereg działań wspierających uchodźców z Ukrainy, w szczególności w obszarze edukacji cyfrowej. Prowadzimy program, który przygotowuje ich do pracy w IT i digital marketingu. Oferujemy im kursy, wsparcie HR i wprowadzenie do świata pracy w IT. Obecnie mamy 350 osób w programie. Prowadzimy także zajęcia z robotyki dla dzieci.
Zatrudniliśmy nauczycielki z Ukrainy, które teraz prowadzą zajęcia dla dzieci w szkole ukraińskiej. Jest to wspaniała zabawa i jednocześnie dzieci uczą się programowania i rozwijają swoje zainteresowania. Wysłaliśmy też ponad tysiąc komputerów do szkół dla dzieci, które przybyły z Ukrainy. W sytuacji wojny nie myśli się o zabraniu wszystkiego, a do edukacji sprzęt ten jest niezbędny. W sumie 1200 komputerów trafiło do szkół. Jesteśmy dumni, że udało nam się połączyć siły różnych firm, zebrać i wysłać użyteczny sprzęt.
Jak, biorąc pod uwagę różnorodność Państwa projektów określa Pani rolę, którą odgrywa Państwa fundacja? Jaką w ogóle rolę dla edukacji odgrywają NGO?
Myślę o nas jako o organizacji, która przygotowuje młodych ludzi do wyzwań w dorosłym życiu, zwłaszcza tych związanych z życiem zawodowym. Jeżeli miałabym określić rolę, jaką organizacje pozarządowe ogólnie odgrywają dla edukacji na podstawie naszych projektów, powiedziałabym, że uzupełniamy podstawę programową. Wobec szerokiego spektrum różnorodnych działań, w pewnym sensie wymuszamy na rządzących, aby podążali za rozwojem i wprowadzali różnorodną ofertę. Organizacje pozarządowe często o krok, a czasem nawet więcej, wyprzedzają działania prowadzone w oparciu o obowiązujące standardy. Dzięki temu edukacja rozwija się i idzie do przodu. Jeśli odbiorcy poznają różne możliwości, zaczynają oczekiwać i żądać więcej, pragną ciekawszej edukacji. To jest kierunek, którym musimy podążać.
Z Pani perspektywy, gdzie warto szukać inspiracji do zmiany w procesie edukacyjnym?
Oczywiście zapraszam do nas, czyli do Fundacji Digital University. Ale wybór zależy od tego, czego dana osoba poszukuje. Nasza organizacja zaspokaja specyficzne potrzeby w zakresie rozwoju cyfrowego i kompetencji przyszłości.
Radziłabym poszukiwać inspiracji w organizacjach, które opierają swoje programy na solidnej wiedzy i badaniach, ponieważ te metody są sprawdzone. Ważne jest, aby szukać NGO, które dostarczają materiały wysokiej jakości. Nie chodzi tu o ilość tworzonych materiałów, ale o ich jakość. Edukacja zawsze powinna być na wysokim poziomie.
21 czerwca 2024