Dlaczego potrzebujemy Rady szkoły?
Dla kogo?
Autor
Łukasz Korzeniowski
Artykuł omawia podstawy programowe w kontekście nowoczesnych wymagań edukacyjnych, podkreślając konieczność ich aktualizacji i adaptacji
Udostępnij
W standardowym modelu jest tak: dyrektor, rada pedagogiczna, rada rodziców, samorząd uczniowski. Dwa pierwsze z wymienionych podmiotów decydują o tym, jak szkoła wygląda, dwa pozostałe – mogą w tym względzie zgłaszać wnioski i opinie, ale wiążącego głosu co do tego, jak sprawy się będą w szkole miały zasadniczo nie posiadają.
Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów regulujących pracę społecznych organów w systemie oświaty (rozdział 4 ustawy Prawo oświatowe), ważne miejsce zajmuje rada rodziców. Przepisy wskazują, że „W szkołach i placówkach (…) działają rady rodziców, które reprezentują ogół rodziców uczniów” (art. 83 ust. 1 ustawy Prawo oświatowe). Istnieje kilka rodzajów szkół, w których nie tworzy się rad rodziców, ale poza tymi wyjątkami funkcjonowanie w szkole takiego organu kolegialnego jest obowiązkowe. Uczestnictwo w radzie rodziców pozwala na współkształtowanie środowiska szkolnego swoich dzieci. Przepisy dają bowiem radzie rodziców kompetencję do uchwalania (w porozumieniu z radą pedagogiczną) programu wychowawczo-profilaktycznego szkoły, opiniowania programu i harmonogramu poprawy efektywności kształcenia lub wychowania szkoły oraz opiniowania projektu planu finansowego (art. 84 ust. 2). Rada rodziców ma także możliwość występować do dyrektora i innych organów szkoły lub placówki, organu prowadzącego szkołę, organu sprawującego nadzór pedagogiczny (najczęściej będzie to kurator oświaty) z wnioskami i opiniami we wszystkich sprawach szkoły (art. 84 ust. 1). Te uprawnienia jednak, poza możliwość współuchwalenia programu wychowawczo-profilaktycznego, nie dają rodzicom realnej możliwości decydowania o tym, jak wygląda szkoła. Da się to jednak zmienić.
Dopuszczoną przez przepisy, choć nieobowiązkową, formą społecznego zaangażowania się w działalność szkoły są rady szkoły (art. 80 ustawy Prawo oświatowe). Rada szkoły składa się z nauczycieli, rodziców i uczniów. Są oni wybierani spośród siebie, a każdą grupę w radzie szkoły reprezentuje równa liczby przedstawicieli. Co istotne, w skład rady szkoły nie wchodzi dyrektor szkoły – może on jedynie brać udział w posiedzeniach rady szkoły wyłącznie z głosem doradczym (art. 81 ust. 10).
Skład osobowy to nie jedyne, co wyróżnia radę szkoły – choć trzeba przyznać, że to w polskiej szkole wręcz nie do pomyślenia, by funkcjonowało, zakorzenione w przepisach ustawy, ciało składające się z uczniów, rodziców i nauczycieli (bez dyrektora szkoły!). Najistotniejsze jest jednak to, jakie kom-petencje ma rada szkoły. Zaczniemy z wysokiego „C” – rada szkoły uchwala statut szkoły (art. 82 ust. 1 pkt 2). To jest naprawdę ważne uprawnienie, które pozwala, by zdecydować wspólnie o tym, jak będzie wyglądało ocenianie w szkole czy jakie będą prawa i obowiązki uczniów. Pamiętać trzeba przy tym, że jeśli w szkole nie będzie działała rada szkoły, jej zadania przejmie rada pedagogiczna (art. 82 ust. 2) – i tylko wtedy. Nie jesteśmy zatem skazani na to, żeby o liczbie sprawdzianów w tygodniu, zasadach zadawania prac domowych czy skali ocen w ramach oceniania wewnątrzszkolnego decydowali wyłącznie nauczyciele. Jeśli tylko bowiem będzie istniała rada szkoły, to ona rozstrzygnie o tych kwestiach.
Rada szkoły może ponadto występować z wnioskami o zbadanie i dokonanie oceny działalności szkoły, jej dyrektora lub innego nauczyciela zatrudnionego w szkole. Co ważne, takie wnioski są dla organu wiążące. Dodatkowo rada z własnej inicjatywy ocenia sytuację oraz stan szkoły i występuje z wnioskami do dyrektora, rady pedagogicznej lub organu prowadzącego. Rada może więc mieć faktyczny wpływ na sposób działania szkoły. Jej autonomię podkreśla dodatkowo fakt, że działa ona na podstawie regulaminu, który sama uchwala (art. 81 ust. 8). Dyrektor szkoły ani rada pedagogiczna nie mogą zatem wpłynąć na sposób, w jaki będzie działała rada szkoły.
W głowie każdego czytającego może powstać teraz pytanie: to dlaczego w naszych szkołach nie ma rady szkoły? Odpowiedzi na to pytanie może być kilka. Przede wszystkim: mało chyba kto wie, że rady szkoły mogą działać, jakie mają kompetencję i jaki może być ich wpływ na szkołę. Po drugie, wydaje się, że trudno zachęcić innych rodziców do takiego partycypowania w życiu szkoły – bowiem rada szkoły to nie tylko prawa i możliwości, ale też szereg obowiązków, które wykonuje się społecznie (nieodpłatnie). Wreszcie – przecież jeśli dyrektor się nie zgodzi, to jak rada szkoły ma w ogóle powstać. A można przypuszczać, że niewielu dyrektorów z chęcią i entuzjazmem przyjmie taki pomysł?
A więc impas? Nic bardziej mylnego. Co prawda to dyrektor szkoły organizuje radę szkoły (art. 81 ust. 13), ale czyni to: z własnej inicjatywy albo na wniosek rady rodziców, a w przypadku szkół po-nadpodstawowych także na wniosek samorządu uczniowskiego. Z tego przepisu wynika, że jeśli do dyrektora szkoły zwróci się rada rodziców z wnioskiem o to, ażeby w szkole zorganizować radę szkoły, dyrektor ma obowiązek rozpocząć jej tworzenie. Musi zacząć od przygotowania projektu zmian w statucie szkoły – bo to statut określa tryb wyboru członków rady szkoły oraz jej liczebność (art. 81 ust. 6). Potem wybory i ukonstytuowanie się rady. Może pojawić się problem, co w sytuacji, gdy rada pedagogiczna nie uchwali zmiany w statucie szkoły umożliwiającej przeprowadzenia wyborów do rady szkoły. W takiej sytuacji mogłoby bowiem dojść do paraliżu i uniemożliwienia utworzenia rady szkoły. Byłaby to sytuacja paradoksalna, bowiem organ, który statut szkoły uchwala wyłącznie wówczas, gdy nie funkcjonuje rada szkoły, poprzez nieuchwalenie zmian w statucie zablokowałby powstanie tego organu. Wobec tego w sytuacji, gdy rada pedagogiczna nie uchwali stosownych zmian w statucie szkoły, należy przyjąć, że radę szkoły w składzie sześcioosobowym (minimalna liczba członków wynikająca z ustawy – zob. art. 81 ust. 5) należy utworzyć w drodze wyborów zarządzonych przez dyrektora szkoły. Tak powołana rada szkoły miałaby za zadanie niezwłoczne uchwalenie zmian w statucie szkoły, które określałyby zasady jej funkcjonowania.
To co teraz? Pora wziąć się do pracy! Rada szkoła sama nie powstanie. Trzeba zebrać grupę inicjatywną, przedstawić pomysł na forum szkoły, pokazać zalety. Szkoła naszych dzieci może być przez nas kształtowana. Warto wziąć za to odpowiedzialność. Obecne przepisy prawa oświatowego pozwalają i na to, by w szkole odejść od tradycyjnego oceniania, jak i zrezygnować z „ocenozy”, sprawdzianów i zadań domowych, które zabierają wieczory nie tylko dzieciom, ale też i ich rodzicom. Zmiana jest możliwa – nawet od jutra. Ale nie zadzieje się sama. To my musimy ją zrobić.
Tekst przygotowany na potrzeby materiału konferencyjnego z II Konferencji Liczymy się dla edukacji
21 czerwca 2024